Ten blog korzysta z plików cookies na zasadach określonych tutaj
Zamknij
01.10.2021
NEW TECH & INNOWACJE

Projekt ustawy „o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych”. Czyli w 10 punktach o tym, jak politycy chcą decydować, co można pisać i czego nie można usunąć.

W dniu 29 września 2021 r. na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano zapowiadany projekt ustawy „o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych”. Według deklaracji zawartych w tekście ustawy, akt ten ma m.in. „wspierać wolność wypowiedzi”, „zapewniać prawo do prawdziwiej informacji” oraz „zapewniać przestrzeganie przez serwisy społecznościowe wolności do wyrażania poglądów i wolności komunikowania się”.

 

Główne założenia ustawy można streścić w sposób następujący:

 

  1. Akt dotyczy serwisów społecznościowych, „z których korzysta w kraju co najmniej milion zarejestrowanych użytkowników”. W praktyce można się domyślić, jakie serwisy ustawodawca pragnie objąć swoim nadzorem (Facebook, Instagram czy YouTube). Projekt ustawy bez wątpienia rodzi jednak pytania, w jaki sposób tych użytkowników policzyć. Pozostaje także kwestią otwartą, co uczyni polska egzekutywa, gdy globalny serwis społecznościowy oświadczy, że „wyklucza użytkowników z Polski” i obywatele polscy zaczną się rejestrować jako np. niemieccy użytkownicy?

 

  1. Serwisy społecznościowe będą zobowiązane do publikowania co pół roku sprawozdań według wzoru Ministra Sprawiedliwości, które dotyczyć mają rozpatrywanych przez nie reklamacji dotyczących „rozpowszechniania treści o charakterze bezprawnym, ograniczenia dostępu do treści lub ograniczenia dostępu do profilu użytkownika”.

 

  1. Serwis społecznościowy „nieposiadający miejsca zamieszkania lub siedziby na terytorium Rzeczypospolitej Polskiejbędzie obarczony obowiązkiem ustanowienia swojego przedstawiciela w Polsce. Przedstawiciel będzie „w szczególności” zobowiązany reprezentować usługodawcę przed sądami i organami, rozpatrywać reklamacje, udzielać informacji urzędom i uczestniczyć w szkoleniach. Interesujący jest charakter prawny tego przedstawicielstwa zobowiązanego do reprezentacji – i to jak ten przepis ma wpływać na legitymację bierną i czynną spółki matki. Ponadto, dotychczas słowo „w szczególności” nie było powszechnie stosowane w aktach prawnych kreujących obowiązki jednostki wobec władzy (z uwagi m.in. na art. 7 Konstytucji), jednak projekt najwidoczniej zrywa z tą przestarzałą tradycją. Pojawia się również pytanie o sankcję dla serwisu społecznościowego za niestworzenie takiego przedstawicielstwa oraz skuteczność jej wyegzekwowania.

 

  1. Serwis społecznościowy jest zobowiązany ustanowić „skuteczne i zrozumiałe” postępowanie kontrolne, którego celem jest rozpatrywanie reklamacji w przedmiocie ograniczenia dostępu do treści, zablokowania konta lub rozpowszechniania treści bezprawnych. Wydaje się, że obowiązek ustanowienia postępowania reklamacyjnego zawierała już w sobie ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Najwidoczniej poprzedni akt wymagał tylko procedury nieskutecznej i niezrozumiałej, inaczej ta zmiana nie miałaby logicznego sensu. Na marginesie, zastanawiające pozostaje, w jaki sposób można „nieskutecznie rozpatrywać reklamacje”. Co również warte wspomnienia, postępowanie powinno być opisane w regulaminie, który „nie może być sprzeczny z przepisami powszechnie obowiązującego prawa” (dziękujemy ustawodawcy za przypomnienie tej istotnej kwestii – czy w takim razie regulaminy sporządzone przed wejściem w życie ustawy mogły naruszać przepisy?)

 

  1. Reklamację użytkownika należy rozpatrzyć w ciągu 48 godzin. Z ustawy zdaje się wynikać wniosek, że reklamację ma prawo złożyć zarówno osoba, której zablokowano konto lub treść, jak i użytkownik, który się tego domaga wobec innego użytkownika (np. podnosząc, że treść narusza jego prawa). Pozostaje nie lada zagadką, jak wspomniany przedstawiciel ma rozpatrzyć np. 500 skarg na ten sam wpis w ciągu 48 godzin w sposób „skuteczny i zrozumiały”, wraz z uzasadnieniem, zwłaszcza, że ma to zrobić „polski przedstawiciel”. W skutkach regulacyjnych sugerujemy zapisać, że ta ustawa będzie mieć istotny wpływ na zmniejszenie bezrobocia w Polsce …. z uwagi na konieczność zatrudnienia tysięcy „pomocników przedstawiciela”.

 

  1. Użytkownik niezadowolony ze sposobu rozpatrzenia reklamacji może wnieść skargę do „Rady Wolności Słowa” – nowego organu ustanowionego przez polityków, który decydować będzie co przystoi a co nie. Tryb wyboru członków Rady sugeruje, że jej skład wybierze aktualna większość parlamentarna. Kandydowanie do Rady nie wymaga specjalnych kompetencji – wystarczy wyższe wykształcenie prawnicze lub „wiedza w zakresie językoznawstwa lub nowych technologii”. Pozostaje głęboko wierzyć, że Rada ustanowiona przez polityków nie będzie wspierać poglądów reprezentowanych przez tych, którzy ją wybrali i cenzurować poglądów przeciwnych…

 

  1. Komisja rozpatruje skargi w oparciu o dowody przekazane przez użytkownika i przedstawiciela oraz tego, co sama odkryje Rada. Rada nie przeprowadza dowodów z zeznań świadków, przesłuchania stron, opinii biegłych oraz oględzin. Ponadto, uczestnikiem postępowania nie jest osoba, która żąda zablokowania treści z uwagi na naruszenie jej praw, czyli np. osoba zniesławiana czy hejtowana (świadkiem też być nie może) – …czy to jednak istotne?

 

  1. Rada ma prawo nakazać zniesienie ograniczenia dostępu do treści lub blokady konta (nie może nakazać natomiast nałożenia blokady dostępu do treści). Decyzja zapada w terminie 7 dni od wpływu skargi. Serwis społecznościowy jest zobowiązany do podporządkowania się decyzji w terminie 24 godzin od jej doręczenia, pod groźbą kary pieniężnej.

 

  1. Projekt ustawy wyłącza wobec postępowania przed Radą szereg przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, które gwarantują, że mamy do czynienia z rzetelnym i uczciwym postępowaniem (m.in. art. art. 8 § 2, art. 10, art. 28, art. 31, art. 36, art. 38, art. 77 § 1, art. 79, art. 89-98). Po co tracić czas i utrudniać pracę Radzie, czyż nie?

 

  1. Za naruszanie przepisów ustawy grozi kara pieniężna od 50 tysięcy do 50 milionów złotych, która może być nałożona również za najdrobniejsze przewinienia. Takiej samej karze podlega przedstawiciel niespełniający swoich obowiązków (tych „w szczególności” wymienionych w ustawie).

 

Dla jasności, nie negujemy problemu prawnego i społecznego związanego z rosnącą rolą gigantów technologicznych i ich wpływem na sposób wyrażania poglądów przez społeczeństwo oraz granice wolności słowa. Przeciwnie – dostrzegamy wiele wyzwań na styku nowych technologii i dóbr osobistych. Nie zadawala nas również poziom responsywności i odhumanizowania reprezentowany przez duże serwisy społecznościowe. Ten temat bez wątpienia wymaga poważnej i trudnej debaty oraz przemyślanej ingerencji ustawodawców – przede wszystkim na ponadnarodowym poziomie. Nie można jednak leczyć dżumy cholerą, a taką właśnie eksperymentalną terapię stara się nam zafundować polski ustawodawca.

Projekt ustawy przewiduje również istotne zmiany w przepisach kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania cywilnego. Z uwagi jednak na doniosłość głównego wątku regulacji i migrenę wywołaną u autorów przez lekturę projektu ustawy, ich treść nie zostanie tu omówiona. Autorzy również serdecznie przepraszają za niekompletność i chaotyczność wypowiedzi oraz niepoprawne politycznie fragmenty. Tylko jednak w taki sposób udało się oddać ducha projektu ustawy i zobrazować technikę, w jakiej została napisana.

 

Autorzy:

Maciej Kubiak – adwokat, wspólnik współkierujący praktyką IP/TMT
Bartosz Mysiak – radca prawny

#dobra osobiste #internet #media społecznościowe #odpowiedzialność #wolność słowa

Chcesz być informowany o najnowszych wpisach na blogu?

  • - Podaj adres e-mail i otrzymuj informację o nowym wpisach na blogu SKP/IPblog prosto na Twoją skrzynkę
  • - Nie będziemy wysłać Ci spamu

Administratorem Twoich danych osobowych jest SKP Ślusarek Kubiak Pieczyk sp.k. z siedzibą w Warszawie, przy ul. Ks. Skorupki 5, 00-546 Warszawa.

Szanujemy Twoją prywatność dlatego przekazane nam dane nie będą przetwarzane i udostępniane poza SKP w innych celach niż ujęte w Regulaminie Serwisu. Szczegółowe postanowienia dotyczące naszego IP Bloga, w tym katalog Twoich uprawnień związanych z przetwarzaniem danych osobowych znajdziecie Państwo w Polityce Prywatności.