Ten blog korzysta z plików cookies na zasadach określonych tutaj
Zamknij
28.06.2016
MARKA & DESIGN

Brexit a prawa własności intelektualnej (IP)

Zaskoczenie po wyniku referendum, w którym Wielka Brytania zdecydowała o wyjściu z Unii Europejskiej szybko zastąpiły pytania o to, jak ta decyzja wpłynie na codzienne życie, ekonomię i gospodarkę kraju. Nie brakuje też wątpliwości dotyczących tego, jak w nowej rzeczywistości funkcjonować będzie system prawny i co Brexit oznaczać będzie w praktyce – również dla praw własności intelektualnej (IP).

23 czerwca 2016 r. przejdzie do historii Europy jako dzień, który zatrząsł posadami Unii Europejskiej oraz wprawił w niemałą konsternację zarówno wielu obywateli Zjednoczonego Królestwa, jak też pozostałych 27 krajów Wspólnoty. Brexit wywołał i wywołuje wiele emocji również w środowisku prawniczym i biznesu, a jednym z istotnych tematów, wokół których, wobec nowej sytuacji piętrzą się pytania, jest ochrona własności intelektualnej. W tym obszarze narosło już wiele mitów i półprawd. Spróbujmy się z nimi zmierzyć.

 

Czy brytyjski okręt opuścił unijny port? Czyli: co stało się tak naprawdę

Odbyło się referendum. Brytyjczycy niewielką przewagą głosów, ok 52% do 48%, zagłosowali za opuszczeniem UE. Samo referendum nie wywołuje jednak żadnego skutku prawnego. Wielka Brytania dziś nadal jest we Wspólnocie, a na jej terenie i w stosunku do jej obywateli obowiązują wszelkie dotychczasowe zasady i przepisy. Nie oznacza to bynajmniej, że referendum nie ma i nie będzie mieć konsekwencji. Te, jak dotąd, są przede wszystkim polityczne i gospodarcze; David Cameron ogłosił, że poda się do dymisji. Dodał jednak, że wynik będzie respektowany i że Zjednoczone Królestwo wystąpi z UE.

Aby tak się stało, rząd z Londynu będzie musiał dokonać formalnej notyfikacji zamiaru wystąpienia ze Unii Europejskiej, w oparciu o art. 50. Traktatu o Unii Europejskiej (TUE) i rozpocząć okres dwuletnich negocjacji – zasad rozwodu. Tematów jest wiele, bo jakkolwiek wyspiarze nie należeli do awangardy integracji (m.in. nie przyjęli Euro i nie przystąpili do strefy Schengen), to ilość powiązań, zbudowanych przez ponad 40 lat jest naprawdę spora.

 

Dużo pytań, mało odpowiedzi

To właśnie od efektów „rozwodowych” negocjacji zależeć będzie, jak zmieni się otoczenie prawne i jakie realne konsekwencje wywoła wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE – również dla kwestii IP. Wiele zależy od tego, jaka będzie wola polityczna po obu stronach kanału La Manche, możliwych jest bowiem kilka scenariuszy.

Wielka Brytania i UE mogłyby przyjąć model współpracy bliski relacjom Unii Europejskiej z Norwegią, Lichtensteinem i Islandią (EOG), opracować zasady analogiczne do tych, jakie obowiązują UE i Szwajcarię (seria umów bilateralnych). Mogłyby tez pozostać jedynie w unii celnej (model turecki), czy wreszcie – zerwać jakichkolwiek relacje z Brukselą.

Dla porządku warto dodać, że sam fakt wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE, czyli tak szeroko komentowany Brexit, wcale nie jest jeszcze w stu procentach pewny. Na razie brytyjscy „konstytucjonaliści” muszą odpowiedzieć na pytanie, czy parlamenty Szkocji i Irlandii Północnej mogą zablokować złożenie wniosku przegłosowanego w referendum, a politycy i ich wyborcy – czy nie powtórzyć referendum dotyczącego oderwania Szkocji od Korony, aby, będąc niepodległa, uzyskała prawo do zdecydowania o pozostaniu lub wyjściu z UE.

brexit2

Co z tą własnością intelektualną?

W ciągu ostatnich dwóch dekad doszło do dość istotnej harmonizacji systemów prawnych UE w zakresie własności intelektualnej. Począwszy od prawa autorskiego, przez znaki towarowe i wspólnotowy znak towarowy, wspólnotowe wzory przemysłowe, ochronę danych osobowych, aż po nowe projekty dotyczące ochrony know-how. Wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE tego nie przekreśli. Trzeba pamiętać, że prawo UE obowiązuje w państwach członkowskich albo bezpośrednio (rozporządzenia), albo dopiero po implementacji do krajowego porządku prawnego (dyrektywy). O ile sam Brexit spowoduje, że przepisy unijne przestaną obowiązywać na Wyspach, o tyle implementowane dyrektywy będą zapewne dalej odciskać piętno na brytyjskim systemie prawnym. A zatem wiele z efektów harmonizacji, zapewne na długo, pozostanie w mocy. Jakkolwiek, z czasem system common law i precedensowe orzeczenia brytyjskich sądów, które nie będą już musiały uwzględniać orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości będą niwelować ten efekt.

Trzeba również pamiętać, że – o ile nie dojdzie do innych ustaleń – sam fakt wyjścia z Unii spowoduje, że na terenie Wielkiej Brytanii, wszelkie prawa IP, mające swoje źródło w prawie wspólnotowym, przestaną obowiązywać. W celu uzyskania ochrony znaków towarowych, czy wzorów przemysłowych niezbędne będzie uzyskanie rejestracji według. procedur brytyjskich i przed urzędami brytyjskimi.

Wiele wątpliwości może budzić rozwiązanie problemu wspólnotowych znaków towarowych i wspólnotowych wzorów przemysłowych, które obecnie, w drodze jednorazowej rejestracji, obejmują obszar całej UE, w tym Wielkiej Brytanii. W skrajnym przypadku można by twierdzić, że po realnym Brexicie, ochrona uzyskana przed urzędem unijnym przestanie obowiązywać na Wyspach. Nie wydaje się to jednak bardzo prawdopodobne, z uwagi na niezwykle poważne koszty wizerunkowe i biznesowe, które by za tym szły. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że rząd w Londynie albo postanowi, że prawa do znaków towarowych, uzyskane do czasu Brexitu, pozostaną w mocy, albo dokona swoistej konwersji tych praw na ich brytyjskie odpowiedniki.

Brexit będzie zapewne mieć również niebagatelne znaczenie dla innych aspektów prawa IP – np. kształtującego się jednolitego rynku cyfrowego, czy dla innych sfer mocno zakorzenionych w prawie unijnym – ochrony danych osobowych oraz ochrony konkurencji i konsumenta.

 

Co wiemy na pewno?

Jak wskazał Niels Bohr, prognozowanie jest trudne, zwłaszcza wtedy, gdy dotyczy przyszłości. Nie inaczej jest w przypadku Brexitu. Na dzień dzisiejszy, sytuacja prawna w zakresie regulacji własności intelektualnej nie zmieniła się w ogóle. Jak długo taki stan się utrzyma, zależy od decyzji politycznych i efektów negocjacji. Niemniej, racjonalnie można przyjąć, że przynajmniej w ciągu najbliższych dwóch lat nie zmieni się w zasadzie nic. Niektórzy twierdzą też, że ten okres ten może się znacznie wydłużyć.

 

Negocjacje Wysp z Unią: kto powinien być szczególnie zainteresowany

Zmiany powinni śledzić przede wszystkim Ci, którzy realizują swoje interesy gospodarcze w Wielkiej Brytanii, planują tam uzyskać ochronę znaków towarowych i wzorów przemysłowych i dochodzą lub planują dochodzić roszczeń, związanych z naruszeniem własności intelektualnej. O wszelkich kwestiach związanych z IP, będących efektem Brexitu, będziemy informować na naszym blogu.

***

Póki co, kapitan brytyjskiego okrętu przekazał możliwość wyboru dalszego kursu załodze. Ta zdecydowała, że należy odcumować z unijnego portu. Tymczasem kapitan wcale nie śpieszy się z podniesieniem kotwicy. Ma bowiem świadomość ryzyka, z jakim się to wiąże oraz wie, że część załogi polubiło portowe życie. Nie ma też pomysłu, jak wynegocjować z unijnym bosmanatem dokładne zasady wypłynięcia z jurysdykcji portowej. A tak długo, jak statek imperium, nad którym słońce nigdy nie zachodzi, przebywa w porcie, tak długo musi przestrzegać obowiązujących w nim zwyczajów i praw.

#brexit #prawo autorskie #UE #własność intelektualna

Chcesz być informowany o najnowszych wpisach na blogu?

  • - Podaj adres e-mail i otrzymuj informację o nowym wpisach na blogu SKP/IPblog prosto na Twoją skrzynkę
  • - Nie będziemy wysłać Ci spamu

Administratorem Twoich danych osobowych jest SKP Ślusarek Kubiak Pieczyk sp.k. z siedzibą w Warszawie, przy ul. Ks. Skorupki 5, 00-546 Warszawa.

Szanujemy Twoją prywatność dlatego przekazane nam dane nie będą przetwarzane i udostępniane poza SKP w innych celach niż ujęte w Regulaminie Serwisu. Szczegółowe postanowienia dotyczące naszego IP Bloga, w tym katalog Twoich uprawnień związanych z przetwarzaniem danych osobowych znajdziecie Państwo w Polityce Prywatności.