W dniu 12 lipca 2020 r. weszło w życie unijne rozporządzenie nr 2019/1150. Dokument ten wprowadził szereg nowych zasad w relacjach pomiędzy platformami internetowymi (takimi jak Allegro, Google, Facebook) a korzystającymi z nich klientami B2B. Jego celem jest ograniczenie dowolności w działaniu gigantów internetowych i zagwarantowanie minimum uprawnień dla małych i średnich firm, które z tych platform korzystają.
Rozporządzenie nr 2019/1150 z dnia 20 czerwca 2019 r. „w sprawie propagowania sprawiedliwości i przejrzystości dla użytkowników biznesowych korzystających z usług pośrednictwa internetowego” nakłada obowiązki przede wszystkim na platformy handlu elektronicznego (np. Allegro), serwisy społecznościowe (np. Facebook) – w zakresie, w jakim możliwa jest tam działalność firm zewnętrznych, a także sklepy platformy z aplikacjami oraz wyszukiwarki internetowe.
Rozporządzenie wskazuje ogólną zasadę, iż warunki korzystania z usługi (regulamin platformy) powinny być napisane prostym językiem i należycie udostępnione partnerom biznesowym. Ponadto wszelkie zmiany w regulaminach powinny być wprowadzane z wyprzedzeniem wynoszącymi minimum 15 dni lub dłuższym, jeżeli jest to konieczne ze względu na okoliczności. Podmiot korzystający z platformy ma prawo nie wyrazić zgody na zmiany i wypowiedzieć umowę w terminie 15 dni (lub w krótszym). Unijny akt prawny nakazuje ponadto, aby zmiany w regulaminach nie następowały z mocą wsteczną z wyjątkiem konieczności dostosowania się do obowiązku prawnego lub gdy zmiana taka jest korzystna dla użytkowników.
Regulaminy platformy powinny jasno określać, jakie mogą być podstawy decyzji o zawieszeniu, ograniczeniu lub zakończeniu współpracy z partnerem korzystającym z platformy. Decyzje o ograniczeniu lub zakończeniu współpracy powinny być uzasadnione. Zakończenie współpracy powinno być zakomunikowane, co do zasady, z minimum 30 dniowym wyprzedzeniem. Regulamin platformy powinien również jasno określać zasady rozwiązania umowy przez samego partnera biznesowego platformy.
Rozporządzenie wymaga, aby informacje o partnerze korzystającym z platformy były widoczne w ofercie tego partnera zamieszczonej na platformie. Ponadto, regulaminy platformy powinny określać zasady dotyczące praw autorskich do treści zawartych na platformie, w tym zasady korzystania z logo, znaków towarowych oraz marek.
Zgodnie z nową unijną regulacją, właściciel platformy powinien wskazywać, w jakim zakresie użytkownik biznesowy ma możliwość dostępu do historycznych danych biznesowych użytkownika po rozwiązaniu umowy z platformą. Powinno zostać także wskazane, czy dane biznesowe użytkownika są przekazywane innym podmiotom. Jeżeli takie udostępnienie nie jest niezbędne do świadczenia usług, użytkownik biznesowy powinien mieć prawo do odmowy udostępnienia należących do niego danych takiemu podmiotowi trzeciemu.
Rozporządzenie wprowadza zasadę, że parametry plasowania (pozycjonowania) na platformach oraz w wyszukiwarkach internetowych powinny być, przynajmniej ogólnie, określone i uzasadnione. Usunięcie wyniku wyszukiwania lub zmiana jego pozycji na podstawie powiadomienia strony trzeciej wymaga, aby zainteresowana firma mogła zapoznać się z treścią wiadomości, na podstawie której usunięto lub zmieniono miejsce jej oferty.
Właściciele platform i wyszukiwarek zobowiązani są poinformować o przypadkach zróżnicowanego traktowania usług/towarów własnych (lub oferowanych przez podmioty powiązane) oraz usług i towarów pozostałych podmiotów korzystających z platformy lub wyszukiwarki, w tym wskazać ogólne uzasadnienie takich różnic. Dotyczy to zróżnicowania m.in. w zakresie dostępu do danych biznesowych, dostępu do dodatkowych ustawień, usług i funkcji, pozycjonowania ofert oraz wysokości należnego wynagrodzenia.
Rozporządzenie wymaga, aby właściciele platform uzasadnili w umowach lub regulaminach z użytkownikami B2B ewentualne zakazy dotyczące możliwości oferowania towarów i usług w innych kanałach sprzedaży. Zakazy te i ograniczenia powinny być jednocześnie zgodne z zasadami konkurencji wynikającymi z innych aktów prawnych.
Właściciele platform zobowiązani są zapewnić wewnętrzny, nieodpłatny system rozpatrywania skarg, w którym zastrzeżenia partnerów biznesowych powinny być rozstrzygane w rozsądnym terminie. Platformy powinny ponadto w swoich regulaminach wskazać dwóch bezstronnych mediatorów, z których usług można skorzystać, jeżeli wewnętrzny system rozpatrywania sporów nie przeniesie kompromisu. Procedura mediacji powinna być sprawna, a koszty z niej wynikające powinny być rozsądne i ponoszone przez platformę w proporcjonalnej części.
Bez wątpienia, efekty nowego rozporządzenia są już widoczne. Serwis Allegro wprowadził w swoich zasadach zmiany w zakresie trybu i terminów rozwiązania umowy, trybu zmiany regulaminu, doprecyzował zakres danych, do jakich ma dostęp użytkownik i serwis, a także doprecyzował i ułatwił procedurę składania skarg i kierowania sprawy do mediacji.
Portal Facebook (w tym powiązany z nim Instagram) w sposób ogólny wskazał, jakie kryteria są brane pod uwagę w algorytmie decydującym o wyświetleniu produktu użytkownikowi (aktywność użytkownika na portalu, preferencje użytkownika, w tym także wiek, płeć, lokalizacja oraz parametry produktu takie jak jego jakość, opis, cena i dostępność). Internetowy gigant ogólnie opisał też narzędzia umożliwiające dostęp do danych biznesowych, przypomniał zasady składania reklamacji, poinformował o możliwości mediacji oraz wspomniał o zasadach zmiany regulaminu.
Na innych dużych portalach ciężko dostrzec zmiany w wyniku rozporządzenia lub są one bardzo dyskretne lub kosmetyczne. Nie przesądza to jednak oczywiście o niczym. Być może zasady obowiązujące na niektórych platformach były już wcześniej zgodne z nowym prawem unijnym i po prostu nie zaistniała konieczność takiego powiadomienia w osobnym komunikacie.
Rozporządzenie to bez wątpienia ukłon w stronę małych i średnich przedsiębiorców. Prawodawca unijny słusznie dostrzegł, że na platformach sprzedażowych produktów i usług oraz w wyszukiwarkach występuje wyraźna dysproporcja sił i środków. Na rynku wyszukiwarek, mediów społecznościowych i internetowych platform zakupowych liczy się jedynie po kilka największych podmiotów. W konsekwencji, ustalają one samodzielnie warunki rynkowe, czyniąc to niekiedy całkowicie dyskrecjonalnie. W praktyce dotychczas oznaczało to, że wejście w spór z platformą mogło być równoznaczne z zamknięciem biznesu. Kontrowersyjne decyzje mogły dotyczyć m.in wykluczania z platformy niewygodnych partnerów, braku przejrzystości w obrocie i dostępie do danych biznesowych i niektórych narzędzi na platformie czy zasadach konkurowania użytkowników oraz platformy w sprzedaży takich samych produktów lub usług.
Wydaje się, że rozporządzenie jedynie bardzo nieśmiało poruszyło delikatne tematy, aby zbyt rewolucyjnym zmianami nie zburzyć systemu handlu internetowego. Uregulowanej materii nie jest zbyt wiele, a wprowadzone przepisy nie są zbytnio konkretne czy kategoryczne. W przypadkach skrajnie nagannych praktyk platform internetowych mogą jednak się okazać przydatnym orężem. O ile bowiem w samym rozporządzeniu brakuje systemu sankcji za nieprzestrzeganie zawartych w nim zasad, to ten akt prawny może stać się istotną wskazówką interpretacyjną przy potencjalnym postępowaniu wobec platformy internetowej w zakresie czynów nieuczciwej konkurencji, nadużywaniu pozycji dominującej lub w sprawie porozumień ograniczających konkurencję. Pozostaje mieć również nadzieję, że to nie ostatni głos Unii w tej kwestii i doczekamy się kolejnych, bardziej odważnych regulacji dążących do ustalenia i utrzymania zdrowej równowagi na rynku.
Bartosz Mysiak – radca prawny, praktyka własności intelektualnej.