Polskie kina sprzedały w minionym roku prawie 52 mln biletów, to rekord dekady! Tylko na polskie produkcje wybrało się 13 mln osób, a najchętniej oglądanym filmem był „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. A że branża filmowa jest nam szczególnie bliska, pochylamy się nad zeszłorocznym tzw. box officem, czyli liczbą sprzedanych biletów w kinach oraz dochodach z nich osiągniętych.
Dla jasności warto wskazać, iż dane podawane w box office’ach nie są czystym dochodem producentów i koproducentów, gdyż są to wpływy uzyskane przez kina ze sprzedaży biletów. A zatem zanim trafią do producenta, najpierw odpowiednia ich część zostaje w kinie, później potrącana jest prowizja dystrybutora, odliczane koszty P&A (czyli w uproszczeniu koszty promocji i reklamy filmu), w dalszej kolejności często następuje zwrot tzw. MG (minimum gwarantowanego – forma bezzwrotnej zaliczki na poczet zysków z filmu), o ile oczywiście była przewidziana w umowie z dystrybutorem i przez niego wypłacona producentowi na etapie produkcji filmu. To, co zostaje, trafia dopiero do producenta. Co istotne box office nie obejmuje też innych przychodów z eksploatacji filmów – typu: dvd, inserty, VOD, płatne i bezpłatne telewizje, merchndising, etc. Jakkolwiek zatem box office nie daje pełnej informacji o ekonomicznej sytuacji branży filmowej, to jednak rzuca światło na frekwencję w kinach, trendy i gusta filmowej publiczności oraz kondycję branży.
W Polsce branża pobiła w tym roku rekord – łącznie 51 583 568, 00 sprzedanych biletów, w tym po raz pierwszy polskie produkcje ściągnęły aż 13 mln widzów! Kina zainkasowały łącznie 960 mln złotych przy relatywnie nieznacznym zwiększeniu średniej ceny biletów (w 2015 r. – średnio 18,4 zł za bilet, w 2016 r. – 18,6 zł).
Interesująco i optymistycznie wyglądają dane dotyczące polskiego box office na przełomie lat 2005-2016:
Opracowanie własne LSW IP BLOG na podstawie danych Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej (https://www.pisf.pl/rynek-filmowy/rynek-filmowy/widzowie)
Rok 2016 był rokiem rekordowym – pod względem liczby wszystkich sprzedanych biletów, jak i pod względem liczb sprzedanych biletów na filmy polskie (tylko rok 2011 był porównywalny – 11,8 mln sprzedanych biletów). Co więcej należy wskazać, iż co do zasady z roku na rok liczba widzów w polskich kinach rośnie. Odnosząc się do polskich filmów nasuwa się wniosek taki sam jak w przypadku pozostałych produkcji, jednakże pojawiają się drobne anomalie (z tendencją wzrostową).
Kolejną miłą niespodzianką jest ranking oglądalności poszczególnych filmów w polskich kinach. Pierwsze miejsce zajął film „Pitbull. Niebezpieczne kobiety”. Drugie miejsce zajęła także rodzima produkcja – „Planeta singli”, wyprzedzając takie światowe hity jak kolejna odsłona „Epoki Lodowcowej”, „Bridget Jones” czy „Gwiezdnych Wojen”.
Box office polskich kin z podziałem na filmy (opracowanie własne LSW IP BLOG w oparciu o dane Stowarzyszenia Filmowców Polskich – https://www.sfp.org.pl/wydarzenia,5,24354,1,1,Podsumowanie-polskiego-Box-Office-2016.html; do 10 pozycji)
Należy wskazać, że aż 5 polskich produkcji przekroczyło magiczną granicę 1 mln widzów. Całkiem nieźle w całościowym podsumowaniu zaprezentowały się takie filmy, jak – „Moje córki krowy” (735 tys. widzów) oraz „Ostatnia rodzina” (504 tys. widzów).
Co oglądają kinomani na świecie?
Ciekawie wygląda również lista najbardziej kasowych filmów w ujęciu całościowym na rynku światowym (dane za 2016 r.):
(opracowanie własne LSW IP BLOG w oparciu o dane Filmweb: http://www.filmweb.pl/boxOffice/ranking?countryId=&genreId=&year=2016; 10 pozycji)
Warto zwrócić uwagę, że na rynku światowym, w przeciwieństwie do zestawienia z polskich kin, nie ma niespodzianek. Największą popularnością cieszą się filmy animowane, filmy Marvela, prequel Harry’ego Pottera oraz kontynuacja Gwiezdnych Wojen – czyli wielkie kasowe produkcje. W oparciu o te dane nasuwa się jeszcze jeden wniosek – Disney najlepiej trafił w gusta widowni w 2016 r. (7,6 mld dolarów dochodu ze sprzedaży biletów[1]).
Renesans polskiego kina?
Z roku na rok przybywa widzów w polskich kinach, a ubiegły rok był niewątpliwie rokiem rekordowym. Cieszy również to, że widzowie coraz chętniej wybierają się na produkcje polskie, także takie które nie są łatwe w odbiorze, jak np. „Wołyń” Wojtka Smarzowskiego (prawie 1,5 mln widzów!). Światowe zestawienie rządzi się trochę innymi prawami – w ujęciu całościowym wygrywają wielkie produkcje filmowe. Jesteśmy również dumni, że wśród najlepszych (zarówno wśród filmów komercyjnych jak i artystycznych) znajdują się produkcje, które wspieramy prawnie (pracowaliśmy m.in. dla najpopularniejszej serii – „Pitbull”. Jak będzie się prezentował box office w przyszłym roku – to się okaże. Ale patrząc z perspektywy fenomenalnych projektów filmowych, w które jesteśmy obecnie zaangażowani, zapowiada się bardzo interesujący i emocjonujący rok w polskich kinach. Zapraszamy do oglądania!
[1] http://www.thewrap.com/disney-becomes-first-studio-top-3-billion-domestic-box-office/