Przestępstwo jakim jest oszustwo przybrało od pewnego czasu nową formę, na którą w szczególności narażeni są przedsiębiorcy. Czujność powinni zachować jednak wszyscy, którzy w ostatnim czasie otrzymali pisma wzywające do uiszczenia opłaty. Ich nadawcami mogą być osoby podszywające się pod urzędy czy też spółki, których nazwy łudząco przypominają powszechnie znane instytucje. Takie dokumenty mogą być fałszywe i stanowić próbę wyłudzenia.
Kim są oszuści?
Ze znanych przypadków wyłudzeń można dojść do wniosku, że oszuści działają w oparciu o co najmniej 2 metody. Pierwszą z nich jest bezpośrednie podszywanie się pod dany urząd. W tym celu przestępcy wysyłają pisma, które mogą do złudzenia przypominać te pochodzące od państwowych organów. Oszuści nie mają tu skrupułów i wielokrotnie opatrują wysyłane przez siebie „decyzje” lub „wezwania” oficjalnymi logotypami poszczególnych instytucji czy nawet prokurują podpisy ich rzeczywistych pracowników.
Innym przykładem oszustw jest podawanie się w piśmie jako określona, „ważna organizacja”, dysponująca „cenną” bazą, w której może umieścić określonego przedsiębiorcę. Są to jednak zupełnie nieautoryzowane zbiory i wpis do nich nie ma jakiegokolwiek znaczenia prawnego. Natomiast pisma co najmniej sugerują konieczność wpłaty dla podtrzymania ochrony lub bazują na niewiedzy i nieuwadze przedsiębiorców, którzy uiszczają taką „dobrowolną” opłatę będąc przekonanym, z całokształtu pisma, że dokonują niezbędnej opłaty urzędowej.
Na czym polega próba oszustwa?
Schemat działania jest jednak w obu przypadkach podobny. Z treści otrzymanego pisma wynika bowiem, że w celu dokonania przez nadawcę określonej czynności, należy wykonać przelew na wskazany w piśmie numer rachunku bankowego. Na tej podstawie firmy dokonują płatności, sądząc, że są one bezpośrednio związane np z:
– wpisem znaku towarowego lub wzoru przemysłowego w Urzędzie Patentowym RP i że to Urząd Patentowy bądź firma bezpośrednio z nim związana jest odbiorcą tych przelewów;
– wpisem do określonego rejestru przedsiębiorców;
– wpisem do różnego rodzaju rejestrów, które, jak podkreślamy, są nieoficjalne, nieautoryzowane i jedynie upodabniają się do tych rzeczywiście, prawnie funkcjonujących.
Dlaczego na oszustwa w szczególności narażeni są przedsiębiorcy?
Przestępcy bardzo często wyszukują potencjalnych odbiorców swoich pism w powszechnie dostępnych bazach, typu KRS, CEIDG, czy rejestrze znaków towarowych lub wzorów przemysłowych. Zgodnie z prawem widnieją tam informacje dotyczące np. personaliów osób wchodzących w skład danego organu spółki, ich numerów PESEL, adresów do korespondencji, jak również szczegółów związanych z rejestracją określonego znaku towarowego.
Obecność zatem w fałszywym wezwaniu tak szczegółowych i autentycznych informacji ma za zadanie dodatkowo uwiarygodnić pismo i wzbudzić w odbiorcy zaufanie, co do jego treści.
Co zrobić w przypadku otrzymania pisma wzywającego do zapłaty?
Przede wszystkim należy zachować ostrożność i przygotować się na możliwość otrzymania fałszywych pism. Warto uwrażliwić na ten fakt również swoich pracowników, zwłaszcza działy księgowe. Pomocnym może okazać się także weryfikacja kilku podstawowych elementów pisma.
Reasumując, aktywność współczesnych oszustów i naciągaczy coraz agresywniej uderza w przedsiębiorców. Tym bardziej, na polu tej walki powinni oni zachować wzmożoną czujność. Uwagę szczególnie należy zwrócić na pisma, o wskazanych wyżej, alarmujących cechach. Ich realne przykłady zamieszczamy poniżej.
Autor: Marta Jamiołkowska, praktyka ochrony własności intelektualnej.